Może na początku tego postu zacznijmy od tego, że jestem wielką fanką 'Kac Vegas'. Dla niektórych ten film może się wydawać głupi i nieśmieszny, ale mi się podoba. I w dodatku mam do niego wielki sentyment i wiele z nim związanych :)
Także zacznijmy od tego, że ta część była dla mnie najlepszą ze wszystkich. Słyszałam dużo opinii negatywnych na jej temat, ale moim zdaniem wypadła lepiej niż II i nawet lepiej niż legendarna I ;)
Może zacznijmy od minusu filmu (a właściwie całej serii) - mało Douga:C
Nigdy nie wybaczę takie zaniedbanie go. Ja do tej pory mam przed oczami drugą część z większym jego udziałem. W dodatku uwielbiam Justina Barthe chociaż ma jeden minus - wzrost (173cm :c). Jednak Bradley Cooper w jakimś stopniu mi to wszystko wynagradza.. :D
Nigdy nie wybaczę takie zaniedbanie go. Ja do tej pory mam przed oczami drugą część z większym jego udziałem. W dodatku uwielbiam Justina Barthe chociaż ma jeden minus - wzrost (173cm :c). Jednak Bradley Cooper w jakimś stopniu mi to wszystko wynagradza.. :D
Jeżeli chodzi o sceny komediowe w III części - już od pierwszych scen można było się pośmiać i tak zostało do końca filmu, a właściwie co do napisów :) Nie chcę nikomu spoilerować dlatego napiszę tylko, że ostatnia scena była genialna i zapowiada, że to może jeszcze nie koniec...
Mam nadzieję, że zachęciłam was do obejrzenia Kac Vegas III bo warto :)